niedziela, 24 sierpnia 2014

Rozdział 53 - Cała prawda

Z okazji moich urodzin daję wam w prezencie rozdział :D
Ten rozdział dedykuję WAM wszystkim :D Moim czytelnikom :) Dziękuje za to że jesteście :*


VIOLETTA
Diego widział nasz pocałunek. Byłam cała spanikowana. Szybko podnieśliśmy się z Leonem z miejsc. Widziałam minę Diego i Leona nie wyglądały one za ciekawie. Leon położył swoją dłoń na moich plecach i wyszliśmy z windy.
-Diego to nie tak jak myślisz - Zaczęłam mówić zdenerwowana
-Chyba czas żebym wszystko wam powiedział - Odezwał się Diego. Z Leonem byliśmy strasznie zdziwieni o czym on mówi. Ruszyliśmy za Diego. Weszliśmy do pokoju chłopaków. Leon usiadł na swoim łóżku a Diego na swoim. Usiadłam obok Diego
-Lepiej będzie jak usiądziesz obok Leona - Diego powiedział to całkiem spokojnie. Zrobiłam tak jak powiedział i usiadłam obok Leona.
-Musze wam się do czegoś przyznać - Zaczął niepewnie. Spojrzeliśmy na siebie z Leonem.
-Viola tak na prawdę cię nie kocham, nigdy nie chciałem rozwalić waszego związku, zostałem do tego zmuszony - Powiedział i spuścił głowę.
-Słucham? - Zadałam pytanie zszokowana tym co teraz usłyszałam.
-Zostałem zmuszony do rozdzielenia ciebie i Leona. - Powiedział jeszcze raz spokojnie
-Kto cię zmusił? - Zdał pytanie Leon. Nadal nie docierało do mnie to co mówił Diego. W moich oczach było tysiące łez.
-Lara, mój ojciec nie powinien wiedzieć że uczę się w Studio więc ona to wykorzystała i mi zagroziła. - Powiedział z anielskim spokojem. Z moich oczu lały się łzy. Jak on mógł mnie tak oszukać.
-Nie kochasz mnie? - Zadałam pytanie przez łzy.
-Nie - Powiedział po czym pokręcił głową.
-Przez ciebie rozstałam się z Leonem - Powiedziałam zła zapłakanym głosem
-Ale teraz chcę wszystko wyjaśnić - Powiedział smutny Diego
-I myślisz że to coś zmieni? - Zdałam pytanie przez łzy.
-Viola nie bądź zła. Po prostu nie mogłem inaczej - Powiedział spoglądając na mnie. Nie wytrzymałam i wybiegłam z pokoju. Właściwie nie wiem gdzie się kierowałam. Zauważyłam że za mną wyszedł też Leon. Stanęłam na końcu korytarza i zsunęłam się po ścianie. Podkuliłam nogi i schowałam w nich twarz.
-Nie płacz - Powiedział Leon głosem za którym tak bardzo tęskniłam.
-Oszukał mnie i ciebie - Powiedziałam zapłakana - Przez niego cię straciłam - Powiedziałam i podniosłam głowę. Zobaczyłam że brunet siedzi na przeciwko mnie.
-Tego co się stało nic już nie zmieni - Powiedział spokojnie
-Ale gdyby nie on moglibyśmy być teraz szczęśliwi - Powiedziałam ocierając łzy.
-Nadal możemy być szczęśliwi - Powiedział spokojnie spoglądając w moje oczy
-A chcesz? - Zadałam pytanie z lekkim uśmiechem na ustach
-I to bardzo - Powiedział spokojnie po czym usiadł obok mnie.
-Kocham cię wiesz? - Zadałam pytanie chłopakowi i oparłam głowę na jego ramieniu
-Ja ciebie bardziej - Powiedział po czym palcem dotknął mojego nosa.
- I pomyśleć że to wszystko przez Lare - Powiedział spokojnie - Nie daruje jej jak wrócimy - Powiedział już lekko zły. Chwyciłam jego dłoń i zaczęłam ją gładzić.
-Chodź odprowadzę cię do pokoju - Powiedział spokojnie Leon
-Nie chcę - Powiedziałam po czym jeszcze bardziej wtuliłam się w Leona.
-Chodź musisz odpocząć - Powiedział po czym wstał i podał mi dłoń. Chwyciłam ją po czym wstałam i niechętnie ruszyłam za Leonem.
-Viola płakałaś? - Zadała pytanie Lu kiedy weszliśmy do pokoju a ja lekko kiwnęłam głową.
-Chyba czegoś tu nie rozumiem - Powiedziała spokojnie
-Czego? - Zadał pytanie Leon
-Czemu trzymacie się za ręce? - Znowu zadała pytanie blondynka. Leon opowiedział całą historię Lu.
-Viola jak się czujesz? - Zadała pytanie zszokowana blondynka.
-Teraz już dobrze bo jest przy mnie Leon - Powiedziałam spokojnie z lekkim uśmiechem na twarzy. Jest już dość późno.
-Dobra będę spadał - Powiedział Leon. Niechętnie wypuściłam go ze swoich objęć.
-Musisz? - Zadałam pytanie
-Tak, jutro szkoła - Powiedział - Śpij dobrze kochanie - Dodał szybko po czym musnął moje usta
-Dobranoc Lu - Powiedział i otworzył drzwi.
Następnie najpierw ja a później Lu udałyśmy się do łazienki. Później we dwie poszłyśmy spać.

LEON
-A gdzie buziak dla mnie? - Zadała pytanie oburzona Lu. Zaśmiałem się cicho po czym zamknąłem drzwi. Skierowałem się do pokoju obok. Otworzyłem drzwi i wszedłem do środka. Diego siedział oparty pod ścianą. Siedział dość zmarnowany. Spojrzałem na niego i wyminąłem go. Podszedłem do łóżka i usiadłem na nim. Spojrzałem na chłopaka.
-Jesteś strasznie zły? - Zadał pytanie a ja na niego ponownie spojrzałem.
-A ty byś nie był? - Odpowiedziałem pytaniem na pytanie
-Starty zrozum że nie mogłem inaczej - Powiedział spokojnie. Spojrzałem na niego
-Rozumiem. Pytanie tylko czy Violetta ci wybaczy - Powiedziałem spokojnie i położyłem się spać.

Wyłączyłem budzik który uporczywie dzwonił. Wstałem do pozycji siedzącej i spojrzałem w lewą stronę. Diego jeszcze spał więc postanowiłem szybko wstać i udać się do łazienki. W dość szybkim tempie wykonałem wszystkie poranne czynności i ubrałem się. Gotowy wyszedłem z łazienki. Spojrzałem na Diego i chwyciłem telefon który leżał na łóżku. Schowałem go do kieszeni i wyszedłem z pokoju. Skierowałem się do pokoju obok w którym mieszkały dwie dziewczyny. Zapukałem i czekałem aż ktoś mi otworzy. Po chwili moim oczom ukazała się mała brunetka która gestem ręki zaprosiła mnie do środka.
-Witaj księżniczko - Powiedziałem z uśmiechem po czym złożyłem na ustach dziewczyny pocałunek.
-Cześć kochanie - Odpowiedziała z uśmiechem po naszym oderwaniu.
-Gotowa? - Zdałem pytanie
-Tak - Powiedziała spokojnie po czym chwyciła torebkę która leżała na łóżku
-Lu idziesz? - Moja dziewczyna zadała pytanie blondynce która krzątała się po pokoju.
-Taj już - Powiedziała i również chwyciła swoją torebkę. We troje wyszliśmy z pokoju. Chwyciłem Vilu za rękę i skierowaliśmy się w kierunku windy.
-O nie ja nie wsiadam do windy - Zaczęła panikować Violetta - Już wolę schody- Dodała po chwili.
-Dobra dobra - Powiedziałem z uśmiechem po czym wepchnąłem dziewczynę do windy. Stała cała zdenerwowana. Chwyciłem ją za rękę a na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech. W końcu dotarliśmy na parter i Violetta odetchnęła z ulgą. Wysiedliśmy z windy i skierowaliśmy się do samochodu który miał zawieść nas do szkoły. Wsiedliśmy do samochodu w którym siedział już Diego i ruszyliśmy w kierunku szkoły.

VIOLETTA
Wsiedliśmy do samochodu a w nim był już Diego. Posłałam mu ciepły uśmiech i usiadłam na przeciwko niego. Zaraz obok mnie usiadł Leon. Zapieliśmy pasy i ruszyliśmy w kierunku szkoły w której dziś miały odbyć się zajęcia.

Po około 15 minutach dotarliśmy na miejsce. Wysiadając z samochodu moim oczom ukazał się duży budynek. Był podobny do Studio 21. W około dużo muzyki. Uczniowie śpiewali i tańczyli.
-Tu jest genialnie - Powiedziała Ludmiła
-Tak masz rację - Powiedziałam z uśmiechem. Po chwili obok nas pojawił się jakiś starszy pan. Przywitał się z Antonio a później zaprowadził nas na zajęcia. Najpierw oglądaliśmy występy uczniów którzy się tam uczą a na koniec my przedstawiliśmy kilka piosenek i kilka choreografii. Po wyczerpującym dniu wróciliśmy do naszego tymczasowego domu.I udaliśmy się do pokoi. Byliśmy zmęczeni więc od razu poszliśmy spać.

****
No i mamy  nagły przypływ szczerości ze strony Diego :D No i cieszcie się Leonettą bo już niebawem znów ją rozdzielę :D A więc do kolejnego we wtorek :) Buziaczki :**

9 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ajjjj kochana
      Na początku chciałabym złożyć tobie najserdeczniejsze życzenia :) po raz drugi :D
      Ajjjjjj życzę ci
      Spełnienia marzeń
      Radości
      Szczęścia
      Ajjj i żeby ten blog był cały czas taki cudowny jak jest :)
      Kocham cię ❤️
      A Przejdźmy do rozdziału :)
      AaaAaaaaa
      Diego sie przyznał
      A wiedziałam że to ta żmija lara
      Cały czas coś knuła hrrrrr :/
      Ajjjjjj
      Leonetta, Leonetta, Leonetta, Leonetta!!!!!!!!
      Ajj a ty mi Violka mówiłaś że go nie kochasz !
      A ty leon mówiłeś że ona cię nie kocha!
      A tu jesteście juz parą
      Nigdy wam już nie uwierzę :(
      Ale i tak baaaardzo się cieszę że jest moja kochana leonetta
      Teraz tylko czekać aż lara się dowie
      Buahahahah
      Tak jej nie lubie że chętnie bym do niej zadzwoniła i powiedziała że leon spotyka się z Vilu
      Ajj No niestety nie mam numeru
      Jeju ale ja głupoty gadam
      Dobra , dobra , lecę dalej :D
      Diego , Diego , Diego
      Ona tobie wybaczy
      No bo jak inaczej :D
      Ajjj moja leonetta rozkwita
      A wiedziałam że coś będzie w tym Londynie ajjjjjjjjjjjj
      No normalnie rozdział
      Boski
      Napoczątku trochę szkoda mi było Violi
      Ale nawet dobrze że tak sie stało
      Bo dzięki temu teraz mocniej się kochają awwww<3
      Ja i te moje leonettowate myśli :D
      Dobra dobra rozdział zaliczam do
      Przewspaniałocudownofantastycznych rozdziałów
      Oraz do cudownych
      Ajjj dodaje go także do moich ulubionych :D
      No bo wiadomo
      Leonetta :D ajjjjj
      Ejjjj ja chce następny
      Chociaż już go czytałam :D
      Haha :D
      Dobra, już nic nie mówię :)
      Ajjjjjjj
      Kochana a wiec jeszcze raz wszystkiego najlepszego :*
      Czekam na następne rozdziały :D
      Kocham cię :*
      ~Tinita
      Nawet nie wiesz jak tęskniłam za pisaniem tych komci :D

      Usuń
    2. Ajjj :D Kochana :D
      Po raz kolejny dziękuję za życzenia :D
      Też cię kocham :D Bardzo mocno :)
      No i się przyznał :D
      Musiałam jakoś to rozwiązać więc stwierdziłam że Diego sam się przyzna.
      A to już chyba kolejny twój ulubiony rozdział :D
      No i ten :D
      Co ja tam będę dalej pisała :P
      Kocham cię :** <333
      Ja też się stęskniłam za twoimi komciami :D

      Usuń
  2. Druga? :d
    Jaki piękny rozdzialik *-*
    Diego powiedział prawdę :3
    Leonetta szczęśliwa ^^
    Masz wielki wielki talent :d ;P
    I wszystkiego najlepszego ;*
    Ja za rok bd mieć 15 :(
    Tak szybko mija ;_; :d
    Czekam na kolejny <3

    ~ Alla

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski ;)
    Cud się stał bo ty dodałaś rozdział którego ja nie czytałam :D Diego wyznał prawdę :) Leonetta znowu razem, ale jak pomyśle o tym co chcesz zrobić w następnych rozdziałach to uśmiech znika. Już czekam na następny rozdział ;*** Wszystkiego najlepszego ♥
    Pozdrawiam <333

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział. Lepszego jeszcze nie czytałam :) Czekam na kolejny :) <33

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny :)
    Diego wyznał prawdę,ale tym zranił Violettę ;(
    Leonetta jest znowu parą ♥
    Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin <3
    Czekam na kolejny rozdział.
    Pozdrawiam,Madzia <3

    OdpowiedzUsuń
  6. jejku rewelacyjny rozdział
    a no i moja kochana Leonetta znowu razem <333
    już nie mogę doczekać się next :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bym zapomniała wszystkiego najlepszego

      Usuń

Obserwatorzy

Polecamy

Dodaj Swojego bloga do spisów