sobota, 16 sierpnia 2014

Rozdział 51 - Wtedy nie oszukiwałem

Rozdział dedykuję Veronice Blanco <33

VIOLETTA
Dzisiaj nie mamy zajęć w szkole. Idę jedynie na próbę z Leonem. Weszłam do garderoby i pierwsze co przykuło moją uwagę to bluza Leona która leżała na fotelu. Podeszłam i wzięłam ją do ręki. Zaczęłam myśleć nad tym co się miedzy nami wydarzyło.
-Powinnam mu ją oddać - Pomyślałam po czym wpakowałam ją do torby którą zawsze zabierałam na próby tańca następnie do środka spakowałam leginsy i luźną bluzkę. Chwyciłam torbę i skierowałam się na dół. Nie było już nikogo. Tylko Olga krzątała się po kuchni. Chwyciłam jedynie butelkę wody którą wrzuciłam do torby i wyszłam z domu kierując się do Studio. Po kilku minutach byłam już na miejscu. Weszłam do sali Gregorio i poczekałam chwilę na Leona. Po kilku minutach wyczekiwań zjawił się w sali.
-Przepraszam za spóźnienie - Wbiegł do sali zdyszany - Długo czekasz? - Zadał pytanie
-Spokojnie - Powiedziałam rozbawiona - Ledwo kilka minut - Odpowiedziałam
-Zaczynajmy okej? - Zadał pytanie. Kiwnęłam lekko głową i stanęłam obok niego przed wielkim lustrem i zaczęliśmy ćwiczyć. Po kilku godzinach próby  odetchnęliśmy i postanowiliśmy skończyć już na dziś.
-A właśnie moja mama i Lucia zapraszają cię dziś do nas - Powiedział z uśmiechem
-Nie wiem czy powinnam - Odpowiedziałam szybko.
-Przestań. Przecież idziesz do mojej mamy i Luci nie do mnie - Powiedział z uśmiechem. Odwzajemniłam uśmiech i chwyciłam swoją torbę.
-Idziemy? - Zadałam pytanie po chwili. On lekko kiwną głową i ruszyliśmy do jego domu. Szliśmy śmiejąc  się i rozmawiając. Po kilku minutach dotarliśmy do domu chłopaka i weszliśmy do środka. Skierowaliśmy się do pokoju bruneta aby tam zostawić rzeczy. Przypomniałam sobie o bluzie chłopaka którą mam w torbie. Postawiłam torbę na łóżku.
-Mam coś co należy do ciebie - Powiedziałam rozpinając torbę
-Co? - Zapytał zdziwiony chłopak
-To - Powiedziałam podając mu bluzę. Chciałam oddać mu to co należało do niego.
-Nie chcę jej - Powiedział spokojnie spoglądając w moje oczy
-To co mam z nią zrobić? - Zadałam pytanie zaskoczona
-Nie wiem - Powiedział obojętnie - Zrób z nią co chcesz wyrzuć, spal, zakop jest twoja - Odpowiedział spokojnie. Popatrzyłam na niego zdziwiona i schowałam bluzę z powrotem do torby po czym spojrzałam na chłopaka. Zatonęłam w jego zielonych oczach. Stalibyśmy tak dłużej ale do pokoju przybiegła Lucia.
-Viola! -Krzyknęła mała
-Cześć skarbie - Przywitałam się z małą po czym pocałowałam ją w policzek.
-Pobawimy się trochę? - Zdała pytanie.
-No jasne chodź - Powiedziałam po czym wyszłyśmy z pokoju Leona i skierowałyśmy się do królestwa Luci i zaczęłyśmy się bawić.

                                                  LEON 
Po wyjściu Violetty i Luci z pokoju położyłem się na łóżku i zacząłem myśleć. Te nasze wszystkie rozmowy i obietnice. Było tak pięknie. Mieliśmy być razem a teraz ona mnie nie kocha. Postanowiłem pójść do pokoju Luci.
-Fajnie razem wyglądacie - Powiedziałem z uśmiechem stając w drzwiach
-Kiedyś to już słyszałam - Powiedziała obojętnie spoglądając na mnie. Po sekundzie znów bawiła się z Lucią.
-Chciałbym kiedyś mieć z tobą dzieci i mam nadzieję że to marzenie się spełni - Powiedziałem spokojnie i przykucnąłem przy Vilu.
-To też słyszałam - Powiedziała z uśmiechem na twarzy. W tedy sobie przypomniałem kiedy to było. Byłem wtedy z Lucią u Violi. Było cudownie.
-Skoro pamiętasz tak dużo to pewnie pamiętasz jak mówiłem że widzę w tobie swoją przyszłość? - Zdałem pytanie
-Tak - Powiedziała niepewnie z przerażoną miną.
-Wtedy nie oszukiwałem - Powiedziałem spokojnie - Nadal widzę w tobie swoją przyszłość - Powiedziałem i posłałem jej ciepły uśmiech. Viola lekko się uśmiechnęła i przymknęła oczy na to wspomnienie.
-Viola bawis sie ze mną? - Zadała pytanie Lucia
-Jeszcze chwilkę Lucia - Powiedziałem i z powrotem mój wzrok skierowałem na Violę.
-A pamiętasz jak mówiłem że jesteś trzecią dziewczyną jaka wchodzi do mojego pokoju? - Violetta skinęła głową.
-Nadal nią pozostajesz. Nikt po tobie tam nie wchodził - Powiedziałem z uśmiechem a Violetta się uśmiechnęła i spuściła głowę w dół.
-Pamiętasz jak wyznawałem ci miłość? - Zadałem pytanie. Popatrzyła w moje oczy z uśmiechem po czym kiwnęła głową
-Nigdy tak się nie bałem. Jesteś wyjątkowa - Powiedziałem spokojnie po czym pocałowałem ją w policzek.
-Kocham cię i nigdy nie przestanę mimo to że ty mnie nie kochasz - Szepnąłem na jej ucho i wyszedłem z pokoju.

VIOLETTA
-Kocham cię i nigdy nie przestanę mimo to że ty mnie nie kochasz - Szepnął mi na ucho i wyszedł z pokoju. Po tych wspomnieniach w moich oczach pojawiły się łzy które chwile później spływały po moich policzkach.
-Viola nie płac - Powiedziała malutka Lucia. Spojrzałam na nią i wytarłam łzy.
-Przepraszam Lucia ale muszę już iść - Powiedziałam i wstała a później skierowałam się w lewą stronę. Weszłam do pokoju bruneta i chwyciłam swoją torbę.
-Idziesz już? - Zadał pytanie zdziwiony
-Tak - Powiedziałam ze łzami w oczach
-To przeze mnie - Powiedział zdenerwowany - Przepraszam ale powiedziałem jedynie prawdę - Powiedział już spokojniej.
-Rozumiem - Powiedziałam spokojnie po czym wyszłam z pokoju chłopaka i ruszyłam do domu. Cały czas myślałam o tym co mówił mi Leon. Te wszystkie wspomnienia.
-Brakuje mi tego jak mówił do mnie kochanie, jak mnie całował i przytulał - Pomyślałam - Brakuje mi jego silnych ramion - Nadal rozmyślałam. nawet nie wiem kiedy dotarłam do domu. Weszłam do środka po czym skierowałam się do pokoju. Wzięłam prysznic a później ubrałam piżamę. Wlazłam do łóżka i wzięłam laptopa. Przeglądałam strony. Po chwili odstawiłam laptopa a sam położyłam się spać.

********
No i są takie malutkie wspomnienia Leonetty. Kochani chcę was poinformować że w czwartek wyjeżdżam i nie będzie mnie do końca sierpnia więc nie wiem jak będzie z dodawaniem rozdziałów :(Rozdziały mam napisane więc postaram się je w miarę możliwości dodawać. Jeśli złapię neta to bez problemu :) W takim razie pozdrawiam :D

11 komentarzy:

  1. Cudowny !
    Mam nadzieję, że Viola zatrzyma sobie tą bluzę :) Poszła do domu Leona, a on jej takie wyznania :D Jak mi to wysłałaś i jak czytałam to mi się najbardziej podobało ;3 On ją nadal tak kocha ;) Viola sobie poszła :( Ja czekam na to jak ich połączysz :) Już chcę następny rozdział ;***
    Kocham Cię <333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Zatrzyma zatrzyma tą bluzę :D Fajne te wyznania :D Nawet mi się podoba :D
      Ja ich połączę a za chwilkę rozdzielę :D
      Hhaha :D Wredna ja :D
      Kolejny w czwartek :D
      Kocham cię <33
      Buziaczki :**

      Usuń
  2. Jejku jakie cudo!
    Aż mi się smutno zrobiło jak to czytałam.
    Takie piękne wspomnienia.
    Niech Violetta się ogarnie i też wyzna mu miłość zanim wprowadzi tą wiedźmę Larę do pokoju. ;p
    Życzę weny!
    Ruda;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :)
      No jeszcze troszeczkę i Vilu się ogarnie :D
      Wena chyba jeszcze się znajdzie :D
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  3. Wyjdzież za mnie i będzięż opowiadać bajki naszym dziecią ? <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No oczywiście że tak :D O niczym innym nie marzę :D
      Mam to uznać za oświadczyny ??

      Usuń
  4. Zostałaś nominowana do LBA na moim blogu. Szczegóły tutaj: http://violetta-opowiadanie1.blogspot.com/2014/08/nominacja-do-lba.html
    Bella :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Rodział świetny
    Czekam na next
    Viki

    OdpowiedzUsuń
  6. Dlaczego ona nie moze mu powiedzieć po prostu, ze go kocha?!

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Polecamy

Dodaj Swojego bloga do spisów