wtorek, 2 września 2014

Rozdział 58 - Przespałam się z Leonem

VIOLETTA
Dzisiaj jest ślub Lu i Fede. Właśnie się ubieram. Weszłam  na chwilkę do łazienki aby poprawić makijaż i ułożyć włosy. Wszystko jest w idealnym porządku. Utrwalam swoją fryzurę lakierem do włosów. Nakładam jeszcze na usta różową szminkę. Wychodzę z łazienki i nakładam na stopy swoje czarne szpilki. Wychodzę z pokoju i kieruję się na dół. Przy drzwiach czeka na mnie Damien, jego rodzice oraz moi. Zostali zaproszeni jedynie do kościoła z czego bardzo się cieszę. Biorę Damiena pod ramię i razem wychodzimy z domu. Po kilku sekundach wsiadamy do samochodu i ruszamy do kościoła.

-Ogłaszam Was mężem i żoną - Ksiądz skierował te słowa  do szczęśliwej Ludmiły i do Federico. Byłam tak samo szczęśliwa jak oni. Znów biorę Damiena pod ramię i wychodzimy z kościoła. Gdzieś w śród gości widziałam Leona. Ale nasze kontakty po moim ostatnim wyznaniu sporo się zmieniły. On przenosi swoją pracę do Londynu a ja zostaję tutaj. Tak jak powiedział po ślubie Fede i Lu znika z mojego życia. Sama tego chciałam więc nie mam co się dziwić.
-Wszystko w porządku? - Zadał pytanie Damien
-Tak, tak - Odpowiedziałam z uśmiechem po czym rozejrzałam się dookoła.
-Spokojnie. Rodzice już pojechali - Powiedział z uśmiechem na twarzy a mi momentalnie ulżyło. Ponownie dzisiejszego popołudnia wsiedliśmy do samochodu i skierowaliśmy się do restauracji gdzie ma się odbyć przyjęcie.

Przyjęcie trwa już dobre kilka godzin. Damien pojechał do domu pod pretekstem złego samopoczucia. Zostawił mnie tu samą jak palec. Siedzę właśnie z panią młodą i rozmawiamy.
-No to Viola powiedz co tam u ciebie -Powiedziała szczęśliwa Ludmiła patrząc na mnie.
-Lu  dziś jest twój wieczór więc nie rozmawiajmy o mnie - Powiedziałam również z uśmiechem - Pogadajmy o tobie - Dodałam po chwili.
-No to jak już wiesz od kilku godzin jestem szczęśliwą mężatką - Powiedziała z wielkim uśmiechem na twarzy.
-Zatańczysz? - Usłyszałam znajomy głos. Odwróciłam się i zobaczyłam Leona. Wystawił dłoń w moją stronę. Spojrzałam nie pewnie na Lu. Ona zdecydowanie kiwnęła głową na "tak". Odwróciłam się z powrotem do Leona.
-Z chęcią - Powiedziałam z uśmiechem na ustach. Chwyciłam jego dłoń i udaliśmy się na parkiet. On położył dłonie na mojej tali a ja swoje na jego szyi. Tańczyliśmy tak dość długo do wolnych piosenek. Chyba Leon załatwił to z Maxim bo to właśnie on był DJ. W pewniej chwili na swojej szyi poczułam oddech Leona. Po chwili czułam na niej również pocałunki.
-Leon - Wyszeptałam mu  do ucha
-No co? - Zadał pytanie wprost do mojego ucha - Nie mów że ci się nie podoba - Dodał po chwili.
-Podoba - Odpowiedziałam również po cichu. Leon powrócił do całowania mojej szyi. Cichutko pomrukiwałam wprost do jego ucha.
-Chcesz tego? - Zadał pytanie szepcząc mi w ucho
-Tak - odpowiedziałam zdecydowanie. Chwycił mnie za rękę a druga położył na mojej tali i skierowaliśmy się w kierunku Li i Fede.
-My będziemy już uciekać - Powiedział uśmiechnięty Leon
-Już? - Zadała pytanie smutna Lu
-Tak - Potwierdziłam słowa Leona - Widzimy się jutro kochana - Powiedziałam i przytuliłam Lu do siebie
-Udanego godzenia się - Wyszeptała zadowolona Lu
-Przestań - Powiedziałam rozbawiona po czym chwyciłam dłoń Leona i skierowaliśmy się do jego auta.

Od progu drzwi zaczęliśmy się całować. Leon rozpinał zamek w mojej sukience a ja odpinałam guziki w jego koszuli. Wziął mnie na ręce i nadal się całując skierowaliśmy się na górę do sypialni. Położył mnie na łóżku i powrócił do całowania mojego ciała. Nie pozostawałam dłużna i również go całowałam.
-Jesteś tego pewna? - Zadał pytanie
-Jak nigdy - Odpowiedziałam z wielkim uśmiechem na ustach. Powrócił do całowania mnie. W końcu doszło do TEGO. Później zasnęliśmy wtuleni w siebie.

LEON
Obudziłem się rano i poczułem że ktoś się do mnie przytula. Odwróciłem głowę i zobaczyłem moją kruszynkę wtuloną we mnie. Na same wspomnienie dzisiejszej nocy się uśmiechnąłem. Violetta zaczęła się kręcić i powoli otwierać oczy.
-Witaj księżniczko - Powiedziałem i już miałem się nachylić i ją pocałować.
-Nie - Powiedziała odpychając mnie od siebie
-Co się stało? - Zadałem pytanie lekko zszokowany.
-Nie powinniśmy - Powiedziała zdenerwowana.
-Przecież sama tego chciałaś - Powiedziałem pewny swoich słów.
-To było pod wpływem alkoholu - Powiedziała spokojnie. - Ja byłam pijana i mówiłam głupoty. - Dodała po chwili. Zaczęła wstawać i zbierać swoje rzeczy. Po chwili zniknęła w łazience. Żałowałem że to zrobiłem. Mogłem ją odwieść do domu. Było by bez problemu. Położyłem się z powrotem na łóżku i zacząłem żałować tej nocy.

Po około 20 minutach Violetta ponownie zjawiła się w mojej sypialni. Była zapłakana. Czyli też żałuje.
-Violetta proszę cię - Powiedziałem spokojnie siadając na łóżku.
-Nie Leon - Powiedziała zapłakanym głosem. - Widzimy się jutro w pracy - Dodała szybko po czym wyszła z mojej sypialni. Po chwili słyszałem trzaśniecie drzwi.
-Wyjeżdżam - Powiedziałem sam do siebie. - Tak jak obiecałem wyjeżdżam do Londynu - Dodałem sam do siebie tym razem już szeptem. Postanowiłem że tak będzie najlepiej. Dla nas obojga. Po chwili położyłem się na kanapie w salonie włączyłem telewizję wziąłem piwo do ręki. Tak spędziłem resztę dnia.

VIOLETTA
Prosto od Leona udałam się do Fran. Miałam nadzieję że nie śpi i że będzie miała chwilkę na rozmowę zemną. zapukałam do drzwi.
-Violetta! - Krzyknął Marco - Co się stało? - Zapytał szybko wciągając mnie do środka.
-Jest Fran - Zadałam pytanie. Wtuliłam się w niego i zaczęłam płakać
-Marco kogo ty do jasnej cholery przytulasz? - Zadała pytanie zdenerwowana Włoszka
-To tylko Viola - Powiedział spokojnie.
-A Viola - Powiedziała spokojnie - Co się stało? - zadała pytanie widząc mnie zapłakaną. Marco usunął się na górę a my usiadłyśmy na kanapie.
-Zrobiliśmy to - Powiedziałam szeptem
-Ale co? - Zadała pytanie zdezorientowana Fran
-Przespałam się z Leonem - Powiedziałam spokojnie wycierając łzy. Fran miała zszokowaną minę.
-To był mój pierwszy raz - Dodałam po chwili i na samo wspomnienie mimowolnie się uśmiechnęłam.
-I jak było? - Zapytała ucieszona Włoszka
-Wspaniale -Powiedziałam lekko uśmiechnięta - A później powiedziałam mu że to było jedynie pod wpływem alkoholu. - Dokończyłam a uśmiech z twarzy Fran momentalnie znikł.
-Co zrobiłaś?? - Zapytała zszokowana
-No to - Powiedziałam i się rozpłakałam. Fran mnie mocno przytuliła.
-Viola przecież go kochasz  Uświadomiła mi co zrobiłam. - Żałujesz tego?- Zadała pytanie
-Nie, gdybym mogła zrobiłabym to jeszcze raz - Powiedziałam spokojnie. - Przeżyłam swój pierwszy raz z osobą którą kocham nad życie - Powiedziałam z lekkim uśmiechem.

Pogadałyśmy jeszcze kilka godzin i w końcu zebrałam się. Ruszyłam w drogę powrotną do domu. Specjalnie wybrałam drogę pieszo aby przejść koło domu Leona. Stanęłam przy jego domu. Zobaczyłam świecące się światło. Widziałam jego cień.Stał w kuchni opierał się rękoma o szafki stojące pod oknami. Po chwili wziął do reki butelkę piwa i wypił jej zawartość. Odstawił szkło na szafkę. Przejechał dłonią po swoich włosach i gasząc świtało wyszedł z kuchni. Odwróciłam się plecami do jego domu i zaczęłam płakać. Po kilku minutach ruszyłam w dalszą drogę do domu.

*************
Hej kochani :D Jak szkoła? Hmm :D Mam już kolejny rozdział :) Kolejny zobaczycie już w czwartek :D Kocham Was mocno :D Buziaczki :**


7 komentarzy:

  1. Super !!!!!
    pierwsza

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny !
    Fedemiła małżeństwem ;3 Leon i Viola spędzili ze sobą noc, a ona później powiedziała mu, że to było pod wpływem alkoholu ;( Leon topi smutki w alkoholu i wyjeżdża :( Może Viola będzie w ciąży? Jaką ja mam wyobraźnię :D Już czekam na następny rozdział ;***
    Kocham Cię <333

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ajajajajaajajajajajajjjjj
      No nie wierze pierwszy raz leonetty ;D
      Ajjjjjjjjjj :D
      Ślub Fedemiły drugie ajjjj
      Ajjj rozdział genialny
      Ale......
      Nie rozumiem Violi
      Jakie pod wpływem alkoholu?!
      Ejjjjjjjjjjj
      Przecierz ty kłamiesz ! A tak nie wolno! Viola!
      A ty co leon. Juz żałujesz!!
      Jesteście okropni.
      I co jeszcze wyjedżasz do Londynu ! No tak , No bo przecierz najlepiej to przespać się z laską a później ją zostawić -.-
      Taki jak wszyscy -.-
      No tak i jeszcze zostań alkoholikiem !
      Cały czas pijesz i pijesz . A tak kochałeś Viole , a ja tu widzę jak ty ja kochasz :/
      Aaaaaa wiedziałam że Violi sie podobało !
      Tylko ona tak udaje.
      Nie rozumiem ich toku myślenia
      Jeden napoczątku nie żałuje później żałuje
      A ta tak samo tylko odwrotnie
      Co za ludzie -.-
      "Z osobą którą kocham nad zycie"
      No to teraz Violka mnie rozwaliłaś
      Przecierz ty go nie kochałaś
      A tu co !?
      Niespodzianka
      Dobra
      Leon i Viola
      Oboje jesteście tak samo popieprzeni
      Przepraszam ale musiałam
      I tak będziecie razem to po co robicie sceny
      No dobra , już się wyżaliłam
      A wiec tak jak mówiłam rozdział genialny
      Podoba mi się i to tak baaaardzo :D
      Kocham cię :*
      ~Tinita :D
      Aaaaaaaaaaaaaa rozdział zaliczam do
      cudownych :) bo był taki , jak dla mnie , wzruszający :)

      Usuń
    2. Ajjj :D Czy w pierwszy raz Leonetty aż tak trudno uwierzyć ??
      Jak to jej nie rozumiesz. Po prostu trochę wypiła :P
      Jesteś pewna że nie wolno kłamać ?? ostatnio sama mnie oszukałaś :P (Wiesz o czym mówię :D)
      No a co :D Nie można się przespać a później uciec ??
      Facet jak facet. Nie ma co narzekać. Każdy jest taki sam. Nawet ten Leon.
      Niespodzianka !! Juhu :D
      Cieszę się że ci się podoba :D
      Też cię kocham <33
      Buziaki :**

      Usuń
  4. Oooooooo, kocham ten rozdział do nocy poślubnej Leonetty po ślubie Fedemiły hahaha ❤
    coś pięknego, Leon i Viola przeżyli ze sobą pierwszy raz ♡
    No nie, Violka ty debilko! Przecież go kochasz! :c
    nie ogarniam juz :c
    niech Leon nie wyjeżdża kurde :c
    nie wiem co zrobię jak on wyjedzie :x
    szkoda że nie opisałaś nocy poślubnej Fedemiły <3
    zaliczam ten rozdział do ulubionych ze względu na Fedemiłe i Leonettę :D
    kocham najmocniej <3
    czekam na następny, do czwartku :*
    -♥-♥-♥-♥-

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny rozdział :)
    Ślub Fedmiły <3 są już małżeństwem ;)
    Leon i Vilu spędzili razem noc ♥ w dodatku to był pierwszy raz Violetty <3
    Dlaczego Vilu powiedziała,że zrobili to pod wpływem alkoholu ;(
    Leon nie możesz wyjechać : /
    Czekam na kolejny rozdział :3
    Pozdrawiam,Madzia <3

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Polecamy

Dodaj Swojego bloga do spisów