piątek, 12 września 2014

Rozdział 64 - Czyli to wtedy po weselu Lu i Fede?

VIOLETTA
Wstałam  rano a Leona obok mnie nie było. Obróciłam się na drugi bok i wstałam wsuwając na stopy kapcie stojące przy łóżku. Usłyszałam że mój ukochany jest w łazience co oznacza że mam kilka minut dla siebie. Wyciągnęłam z torby kupione wczoraj ubranka i zaczęłam je oglądać.  Po chwili położyłam je na łóżku a sama skierowałam się na dół aby wziąć szklankę wody. Weszłam ponownie do pokoju i zobaczyłam że w pokoju jest Leon. Po kilku minutach odwrócił się w stronę łóżka. Ja cały czas stałam w drzwiach.
-Kochanie co to jest? - Zadał pytanie przyglądając się śpioszkom i bucikom
-Miałam ci dzisiaj powiedzieć - Zaczęłam a uśmiech z mojej twarzy momentalnie znikł.
-Ale co miałaś mi powiedzieć?- Zadał pytanie patrząc na mnie. Był lekko zdenerwowany.
-Leon spokojnie- Powiedziałam podchodząc do niego.
-Kochanie - Powiedział i spojrzał w moje oczy - Ja jestem spokojny - Dodał po chwili z uśmiechem na ustach.
-Bo ty ... - Zaczęłam niepewnie. - Będziesz tatą - Powiedziałam a swój wzrok wlepiłam w dywan.
-Możesz powtórzyć? - Zadał pytanie a ja nie mogłam nic wyczytać z jego zachowania.
-Będziesz tatą - Powiedziałam spokojnie. Nie chciałam patrzyć na niego więc unikałam jego wzroku. Po chwili chwycił mój podbródek po czym mnie pocałował.
-Będę tatą - Powiedział spokojnie z wielkim uśmiechem na ustach. Po chwili wziął mnie na ręce i okręcił nas wokół własnej osi.
-Nie jesteś zły?- Zadałam pytanie
-Nie no coś ty -Powiedział z wielkim uśmiechem. - Będę tatą - Powiedział po raz kolejny z wielkim uśmiechem. Po chwili obydwoje usiedliśmy na łóżku. Leon zaczął przyglądać się bucikom.
-Który to tydzień? - Zadał pytanie kładąc dłoń na moim brzuchu
-Początek czwartego - Powiedziałam kładąc głowę na kolanach Leona.
-Czyli to wtedy po weselu Lu i Fede? - Zadał pytani spokojnie z uśmiechem gładząc moje włosy
-Na to wygląda - Powiedziałam wtulając się w jego brzuch. - Mam tu gdzieś zdjęcie USG -Powiedziałam podnosząc się. Podeszłam do torebki i zaczęłam szukać zdjęć z mojego pierwszego USG.
-Jest - Powiedziałam z uśmiechem po czym wróciłam do Leona. Ponownie położyłam głowę na jego kolanach a on oglądał zdjęcia.
-Nic tu nie widzę - Powiedział zrezygnowany po kilku minutach.
-Oj Leon - Powiedziałam zabierając mu zdjęcia - Ta biała plamka to nasza mała fasolka -Powiedziałam uśmiechnięta po czym poczułam usta Leona na swoich.
-To będzie chłopiec - Powiedział pewny siebie
-To się jeszcze okaże- Powiedziałam uśmiechnięta
-Viola - Zaczął Leon.
-Yhmm? - Zapytałam i czekałam na odpowiedź
-Kto jeszcze wie że jesteś w ciąży? - Zadał pytanie gładząc mnie po głowie.
-Lu, Fran, Naty i Cami i jeszcze mama - Powiedziałam z uśmiechem ale jak zobaczyłam minę Leona to od razu spoważniałam.
-Szkoda że nie dowiedziałem się pierwszy - Powiedział smutny.
-Kochanie przepraszam. Ale ty byłeś w Barcelonie a ja potrzebowałam się komuś wygadać. - Powiedziałam lekko zdenerwowana i usiadłam patrząc w jego oczy.
-Nic się nie stało - Powiedział i musnął moje usta. Uśmiechnęłam się lekko.
-Dziś robimy sobie wolne i zostajemy w domu - Powiedział kładąc się na łóżku.
-Leon - Powiedziałam udając złą
-No co? - Zadał pytanie - W końcu dowiedziałem się że będę tatą. To nie zdarza się codziennie - Powiedział spokojnie po czym posłał mi ciepły uśmiech.
-Mogę jedno zdjęcie? - Zadał pytanie. lekko kiwnęłam głową i byłam ciekawa po co mu. Wziął je i schował do portfela.
-No tak - Powiedziałam spokojnie -Dumny tatuś - Powiedziałam z wielkim uśmiechem
-Zbieraj się. Teraz idziemy na spacer a później pooglądamy jakieś filmy.  - Powiedział stanowczo.

Właśnie spacerujemy sobie po parku. Jest ciepło słońce ślicznie chowa się za horyzont. Trzymamy się za dłonie i jest idealnie.

LEON
Spacerujemy sobie po parku. Jest idealnie. Zostanę tata. Marzyłem o tym.  Trzymam moją ukochaną za rękę. W pewniej chwili poczułem jak jeszcze mocniej chwyta mnie za dłoń. Spojrzałem w jej stronę. Była cała blada i trzymała się mnie.
-Viola co ci jest? - Zadałem pytanie a ona nic nie odpowiedziała tylko przymknęła lekko oczy. Wziąłem ją na ręce i razem z nią usiadłem na ławce.
-Kochanie - Powiedziałem przerażony.
-Wszystko w porządku - Powiedziała po kilku minutach.
-Właśnie widzę - powiedziałem lekko zdenerwowany.
-Naprawdę wszystko jest już w porządku - Powiedziała - Po prostu źle się poczułam - Dodała po chwili
-Wracamy do domu? - zadałem pytanie a ona pokiwała głową. Byłem gotowy nieść ją całą drogę do domu ale kazała się postawić. Powoli zaszliśmy do domu. Kazałem Violi się położyć do łóżka. Poszedłem i zrobiłem herbatę. Po kilku minutach była gotowa. Chwyciłem kubek i kilka filmów z salonu i ruszyłem do naszej sypialni. Viola leżała pod kołdrą. Postawiłem kubek z ciepłą cieczą na szafce a sam obszedłem łóżko do około zatrzymując się na chwile przy telewizorze który wisiał na ścianie. Włączyłem film i położyłem się obok mojej kruszynki. Przytuliła się do mnie więc objąłem ją mocno i tak leżeliśmy cały wieczór oglądając filmy.

9 komentarzy:

  1. Zajmuje :D ajjjjjjjjj pierwsza :D <33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ajjjjjjj
      Leon juz wie :D
      Jejku ale jest szczęśliwy :)
      Cieszę się :D
      Jak poprosił o te zdjecie to wymiękłam
      Urocze :D
      Zdecydowanie ulubiony moment :D
      Jeju ale ja ich uwielbiam
      Ten spacer
      Ta reakcja Leona
      Ajjjjj :D
      Kocham <33
      Ejjjjj
      Co jest Violi ?? :(
      Mam nadzieje że to nic poważnego
      I że to tylko objawy ciąży
      Ajjj
      Leon chciał ją nieść
      I zobacz
      To właśnie jest ideał :D
      Niestety , takich mało na tym świecie.
      Ajj jeszcze tylko jeden :(
      I koniec ;(
      Płakać mi się chce
      Opowiadanie było i jest wspaniałe
      No ale to możemy zawdzięczać tylko tobie :D
      Czekam na ten ostatni
      Nie moge sie doczekać aż go skomentuje :D
      Bo on mi się straaaasznie podoba :D
      Cudowny :)
      Rozdział zaliczam do ukochanych
      Bardzo mi się podoba :D
      Kocham cię :**
      Buziaki :*
      ~T.

      Usuń
  2. Świetny rozdział ;)
    Leos jaki dumny- na pewno będzie świetnym tatą ;)
    Wybacz, lecz nie potrafię pisać długich komentarzy, więc jest krótki i w połowie z sensem i w połowie bez, ale rozdział tak świetnie napisany, że aż nie wiem co napisać ;)
    Z niecierpliwością czekam na next XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny !
    Jak zawsze co już na pewno wiesz, że rozdział boski ;) Leoś dowiedział się o ciąży i jest szczęśliwy, że zostanie tatusiem :D Viola źle się poczuła, oby to nie było nic poważnego :) Już czekam na następny rozdział ;***
    Pozdrawiam <333

    OdpowiedzUsuń
  4. Boski !! <3
    Leoś dowiedział się o ciąży :)Będzie idealnym tatą :)
    Mam nadzieję że Violi nic nie będzie :)
    Z nie cierpliwością czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny! Boski! Wspaniały! <333
    Aaaaaaaaaaaaa *o*
    Leoś się dowiedział o ciąży! Taralalalalla! ^^
    Leonetta jest taka słoooodkaaa <333
    Leon taki troskliwy *o*
    Omomomom ^^
    Mam nadzieję, ze to jeszcze nie koniec ;*
    Czekam na następny <333
    Buziaki ;*
    Katarina

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudny. <3
    Leoś bd tatusiem ^^
    Czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Swietnyyyyy !!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały
    A Leoś to po prostu ideał
    Z jednej strony cieszę się z tego wspaniałego rozdziału, ale z drugiej opowiadanie zbliża się do końca
    Smutam
    Masz zamiar pisać następne?
    Mam nadzieję że tak bo ten blog jest cudowny

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Polecamy

Dodaj Swojego bloga do spisów