VIOLETTA
Obudziłam się i usiadłam na łóżku. Czułam jak pęka mi głowa a oczy mam zapuchnięte. Wstałam i podeszłam do komody gdzie zawsze leżały kartki. Chwyciłam jedną kartkę i z powrotem przysiadłam na brzegu łóżka. Na środku kartki dużymi literami napisałam WYPOWIEDZENIE a następnie napisałam resztę potrzebnych wiadomości. Na końcu podpisałam ją. Odnalazłam kopertę po czym schowałam tam kartkę i ją zalepiłam ją i podpisałam imieniem i nazwiskiem Leona. Wyszłam z pokoju i skierowałam się do kuchni gdzie znalazłam Fede i Lu. -Cześć - Przywitałam się spokojnie i dość cicho.
-Viola - Powiedziała Ludmiła po czym oboje mnie przytulili.
-Zjesz coś? - Zadał pytanie Fede
-Nie - Odpowiedziałam szybko. Nie mam siły na jedzenie. Po zatem nie jestem głodna.
-Będzie ktoś z was widział się z Leonem? - Zadałam szybko pytanie a na samą myśl o nim z moich oczu płynęły łzy.
-Ja - Odezwała się Ludmiła z chytrym uśmiechem.
-Przekaż to dla niego - Powiedziałam po czym podałam jej kopertę. Po chwili odwróciłam się i wyszłam z kuchni z powrotem kierując się do swojego pokoju. Położyłam się na łóżku i znów zaczęłam płakać. Nie mam na nic siły.
LEON
Jak co rano wstałem.Tym razem w moim łóżku nie było mojej ukochanej, mojej kruszynki.-Co ja narobiłem? - Te pytanie krążyło po mojej głowie od wczoraj. Spojrzałem na zegarek który wsiał nad drzwiami. Było już grupo po 8 ale postanowiłem że odwiozę małego do przedszkola i pojadę do firmy. Jak postanowiłem tak zrobiłem. Wyszedłem z mojej sypialni i skierowałem się do pokoju małego. Obudziłem go po czym dałem mu ubrania aby mógł się ubrać. Następnie sam udałem się do łazienki aby się ubrać i umyć. Później zszedłem na dół. Zrobiłem dla małego kanapki a sam wypiłem kawę. Po kilku minutach siedzieliśmy już w samochodzie. Kierowałem się właśnie do przedszkola.
-Tato a gdzie jest ciocia Viola? - Zadał pytanie mały. Na samą myśl o mojej małej księżniczce zrobiło mi się smutno i źle.
-Cioci nie ma - Powiedziałem i z powrotem skupiłem się na drodze
-Jak nie ma? - Zadał kolejne pytanie
-Po prostu ciocia bardzo obraziła się na tatusia - Powiedziałem i właśnie dojechaliśmy do przedszkola.
Wszedłem do firmy i skierowałem się do naszego biura. Minąłem biurko Violetty ale jej tam nie było. No tak. Czego mogłem się spodziewać. Że po tym wszystkim jak gdyby nigdy nic przyjdzie do biura i będzie udawała że wszystko jest w porządku?
-Kretyn - Pomyślałem po czym usiadłem przy biurku. Wyjąłem telefon z kieszeni i wybrałem numer do Violi. Nie odebrała. Później wybrałem do niej numer ponownie, i znowu, znowu, i znów. Nie odebrała ani razu. Zabrałem się za dokumenty.
-Cześć - Usłyszałem głos dobiegający od drzwi. Podniosłem głowę i zobaczyłem Ludmiłę.
-Cześć -Odpowiedziałem po czym odłożyłem długopis i oparłem się o krzesło.
-Jesteś kretynem wiesz Leon? - Zadała pytanie spokojnie podchodząc do mojego biurka.
-Wiem - Odpowiedziałem
-To dla ciebie - Powiedziała i rzuciła mi jakąś kopertę na biurko
-Co to? - Zadałem pytanie
-Nie wiem, zobacz - Powiedziała i usiadła na przeciwko mnie. Wziąłem do ręki kopertę. Była podpisana moim imieniem i nazwiskiem a pismo to należało do Violetty. Wiem co to jest. Ale mam nadzieję że się mylę. Wyjąłem kartkę i zacząłem czytać. "Wypowiedzenie" to to czego najbardziej się obawiałem. Przeczytałem kartkę od początku do końca. W niektórych miejscach widziałem ślady łez. Prze zemnie.
-Powiedz jej że nie przyjmuję tego - Powiedziałem i odłożyłem kartkę na biurko.
-Leon czy ty wiesz co jej zrobiłeś? - Zadała pytanie spokojnie ale widać było że jest zła.
-Wiem - Powiedziałem stanowczo - Ale ja nie wiedziałem co robię - Dodałem szybko - Nawet nie wiem kiedy to się stało - Dokończyłem patrząc na nią
-Ty chyba nie słyszysz co ty mówisz - Powiedziała lekko zła
-Straciłeś ją - Powiedziała zła
-Nie mów tak - Powiedziałem również zły. - Ona nadal tu pracuje - Powiedziałem szybko i stanowczo. - Po prosty ma wolne
-Kretyn - Powiedziała pod nosem ale ja to usłyszałem. Po chwili wstała i wyszła.
Chwyciłem telefon i wybrałem numer do Violetty. Włączyła się poczta głosowa. Moja nadzieje że odbierze uciekła gdzieś daleko.
-Viola odbierz - Powiedziałem smutny. - Proszę cię odbierz chociaż na chwilkę -Dodałem po czym się rozłączyłem. Postanowiłem wybrać numer ponownie. Przyłożyłem telefon do ucha i czekałem.
-Czego chcesz? - Usłyszałem głos mojej ukochanej
-Daj mi to wyjaśnić - Powiedziałem smutny - Kocham cię - Dodałem po chwili
-Ja też cię kochałam - Powiedziała. Słyszałem że płakała - A ty zraniłeś mnie w najgorszy z możliwych sposobów - Powiedziała smutna.
-Proszę cię daj mi szansę to wyjaśnić - Poprosiłem po raz kolejny
-Jeśli mnie kochasz to uszanuj moją decyzję - Powiedziała przez łzy po czym się rozłączyła. Do moich oczu napłynęły łzy które szybko starłem i wyszedłem z firmy.
********************
Kolejny słaby rozdział :/ Jak widzicie Vilu złożyła wypowiedzenie :P
Do następnego :) Buziaczki :**
Kolejny słaby rozdział :/ Jak widzicie Vilu złożyła wypowiedzenie :P
Do następnego :) Buziaczki :**
Zajmuje
OdpowiedzUsuń'Tina :
Hahaha. Jestem pierwsza... Żeby Ci wrąbać za to na górze↑
UsuńJa przez ciebie rycze! I to prawda.
Nie mam słów. Czekam na wyniki.
Bye.
'Tina :*
ZAJMUJE!
OdpowiedzUsuńKiedy to czytam, to do moich oczu płyną łzy!
UsuńKurczaki, Leoniasty, weź się w garść,
bo do ciebie przyjdę i nawrzeszczę.
Tak Paula,
poznaj moją złą stronę mocy xD
W ogóle to jestem na niego tak mega mega mega mega mega mega mega
(5 minut później)
mega mega mega mega zła, że normalnie mam ochotę go zabić.
Chociaż nie, lepiej nie. Bo jak Violka go zostawi już forever,
to ja go poślubię :3
Ale wracając do rozdziału - jest naprawdę cudowny ♥
Mam nadzieję, że niedługo się pogodzą ♥
Besos!
Mrs.Blanco
Zajmuje ;*
OdpowiedzUsuńCudowny!
UsuńJak już wiesz bo piszę to zawsze fantastyczny rozdział :)
Viola złożyła wypowiedzenie i nie chce z nim gadać :(
Kretyn mówiłam że mógł nie wpuszczać tamtej małpy to teraz ma!
Jim się o Viole pytał tak słodko ;3
Czekam na kolejny rozdział ;*
Zdrowiej kochanie :D
Kocham Cię <333
Zajmuje :*
OdpowiedzUsuńRozdział cudeńko.
UsuńTylko niech oni sié pogodzą bo smutam.. :(
Czekam na next :*
Super :'(
OdpowiedzUsuńLeon walcz nie poddawaj się ! Proszę pogódź szybko Leonettę .
OdpowiedzUsuńCzekam na next jak najszybciej :*
Świetny rozdział! Na prawdę masz talent! Jeśli mogę Cię prosić spowoduj tak przypadkowo śmierć Stef - nienawidzę tego plastiku ... fuuu xd
OdpowiedzUsuńKC :* Czekam na następny rozdział z niecierpliwością.
I ♥ U
Besos :** ♫ ( to będzie taki znak rozpoznawczy TYLKO MÓJ xdd )
Nie wystarczy Ci podpis??
UsuńśWIETNY !! ALe ja chce moją Leonette <3 :'( hahhaah xd
OdpowiedzUsuńSwietny ;* biedn Vilu :c nie mam pojecia co napisac, naprawde :c czekam na nastepny wspanialy rozdzial :*
OdpowiedzUsuńCudny rozdział
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać kolejnego
Boski<3
OdpowiedzUsuńAmcia:)
teraz to ja płacze
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńGenialny czekam ....
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział
OdpowiedzUsuńDlaczego?!
Oni tak świetnie się dogadywali
No ale mam nadzieję, że szybko do siebie wrócą
Pozdrawiam
Lucyy
Cudnie! ;*
OdpowiedzUsuńI tak się pogodzą ;d
Czekam na kolejny:)
~ Olka ♥
CZEKAM NA WYNIKI!
OdpowiedzUsuńDobrze spokojnie. Podałam że wyniki będą między 27 a 30.12 więc na pewno się pojawią. Dajcie mi chwilkę czasu. Po zatem teraz też źle się czują jestem chora i chcę trochę odpocząć i wyzdrowieć :)
UsuńOoo współczuję ci....
Usuńale co ja poradzę że nie dość że jestem Nie ogarnięty to jeszcze w gorącej wodzie kopania.
Sorki.
'Tina :*
Tina, i jeszcze śniegiem oblepiona :D
UsuńZajmuję
OdpowiedzUsuńEjjjjjj on nie jest słaby!
UsuńGenialny tak jak każdy inny rozdział, pisany przez ciebie :)
Mi się bardzo podoba :*
Dobra, wróćmy do rozdziału
Nie ma leonetty :/
Viola u niego nie pracuje :/
Wszystko się sypie
Może jeszcze Steph odbierze Leonowi Jima??! Hmm??
Nie lubie jej ani w jednym procencie -.-
Leon jesteś kretynem
Jak można się przespać z taką osobą
Okej rozumiem byłeś pijany
Ale jeżeli na prawdę byś kochał Viole nic by takiego się nie stało..
Jakby ci podała jakieś proszki to okej
Ale ty tylko wypiłeś wino!
Człowieku.
I wiesz co , bardzo dobrze że zerwaliście.
Ja wierna fanka leonetty strasznie się z tego cieszę
Może jak już ci kiedyś wybaczy możliwe że będziesz bardziej jej wierny.
Kończę
Rozdział bardzo dobry :)
Zdrowiej ;*
zarąbisty kiedy nastepny
OdpowiedzUsuńHej. Przepraszam, że dawno nie komentowałam ale nie miałam czasu. Sorry ale ostatnio nie mogę zalogować się na google+ ani na gmaila więc komentarz napisałam z anonima a OS na wp.pl a tak w ogóle to rozdział jak zwykle cudowny twoje OS też, wspaniałe. Dobra kończę bo się rozpisałam i przynudzam. Czekam na next
OdpowiedzUsuńKlaudia Kapała
PS: odpiszesz na mojego e-maila?
Szybkiego powrotu do zdrowia ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńsuper rozdział i życzę zdrowia
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńsuper rozdział
OdpowiedzUsuńa co do zdrowia to znam ten bul
życzę powrotu do zdrowia :)
Nie podoba mi się historia którą tworzysz. Pierwsze co mnie odrzuciło po wejściu na bloga to brak akapitów. W każdym opowiadaniu/czy jak to tam jeszcze nazwać powinny być akapity. Wygląda to wtedy bardziej estetycznie i aż chce się czytać. Od akapitów powinny zaczynać się również dialogi, każde wypowiedzi bohaterów powinny zaczynać się od niego (akapitu). Drugą rzeczą na którą zwróciłam uwagę to częsty brak spacji po myślnikach. Po każdym znaku interpunkcyjnym powinna być spacja, za to nigdy przed! Trzecią rzeczą jest pisanie "Violetta" przed opisem tego co myśli i czuje, a następnie jest "Leon" i również opis. Tak się nie piszę! Jeśli chcesz mieć narrację pierwszoosobową to wybierz sobie jednego bohatera i pisz tylko z jego punktu widzenia. A jeśli chcesz pisać co każdy bohater myśli, zastosuj narrację trzecioosobową. Wtedy możesz opisać jak się czuli, już bez tych wielkich powiadomień o kim piszesz. Oczywiście zapis będzie wyglądał inaczej, np. "wiem, że coś jest nie tak" będzie brzmiało "wiedział, że coś jest nie tak". Następną rzeczą są płascy bohaterowie. Każdy jest taki sam (przynajmniej w moim odczuciu), nie mają za grosz własnego charaktery. Różnią się tylko płcią i wyglądem. Na tym chyba już skończę mój wywód. / Karolcia, która pisze z anonima bo coś jej blogger szwankuje i nie może się zalogować. (Jestem osobą która wytknęła ci błąd w jednej z podstron). PS. W tytule zabrakło ci literki.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem zazdrościsz jej talentu a jak ci się nie podoba blog
Usuńto go nie czytaj proste
Nie popełnia błędów
UsuńZresztą co ty, polonistka?!
To są blogi nastolatek a nie nauczycieli i emertek -_-
Dostałam pozwolenie na kłótnie :D
UsuńZgadzam się z dziewczynami u góry.
Mogę zaprosić Cię do mnie Karolciu bo mam te same błędy co Paula :P
Kto na takich blogach pilnuje spacji?
Wyraziłam po prostu swoje zdanie, nie wiem co jest w tym złego. A to, że jest to blog nastolatki nie znaczy, że gramatyka, interpunkcja i ortografia mogą zostać wysłane do Afryki! I nie, nie zazdroszczę autorce talentu. (Tak poza tym to bardzo częsty argument, jak ktoś źle skomentuje. <3) /Karolcia
UsuńAle pisanie bloga mam byś zabawą a nie jak w Szkole uważać jak się spacię posadawia
UsuńNapisałam taki ładny długi komentarz ale mi skasowało. ;( Więc napiszę w wielkim skrócie. To, że pisanie bloga ma być zabawą nie oznacza od razu, że można olać zasady pisowni od góry do dołu! Po to one są by je stosować , a nie wyrzucać do Tartaru! A teraz pytanie do Anonimowego z 29 grudnia 2014 22:46. Tylko w szkole piszesz zgodnie z zasadami, a w domu totalnie je olewasz?
Usuńcudowny czekam na nexcik twój wierny anonimek ^^
OdpowiedzUsuńBooski <3
OdpowiedzUsuńChociaż smutny :( Ale wierze że sie dogadają :D
Czekam na next <3
Genialny rozdział
OdpowiedzUsuńczekam aż znowu będą razem
Pozdrawiam
No tak głupia ja zapomniała...
OdpowiedzUsuńZdrowiej! (Choć myślę, że już ozdrowiałaś :*)
I czekam na wyniki :)
ssssssssssssssuper
OdpowiedzUsuń